Nick Vujicic - człowiek, o którym słyszałem wprawdzie już jakiś czas temu, ale który zafascynował mnie, na dobrą sprawę, dopiero ostatnio. Nie ma rąk, nie ma nóg ... a potrafi być wsparciem dla innych. Fenomenalny gość. Nie chcę przedstawiać tu jego biografii. Można ją znaleźć bez żadnego problemu w internecie.
Polecam natomiast:
http://www.youtube.com/watch?v=GuTV7yBxYrU (dla mających trochę więcej czasu -
http://www.youtube.com/watch?v=LmokzlrsH3s&feature=related) - daje do myślenia.
Podziwiam ludzi, którzy potrafią znaleźć jasną stronę cierpienia ...
A tak modliła się Matka Teresa:
Panie, gdy jestem głodna, przyślij mi kogoś,
kto potrzebuje pożywienia;
gdy chce mi się pić,
przyślij mi kogoś spragnionego;
gdy jest mi zimno, przyślij mi kogoś do ogrzania;
gdy odczuwam przykrości,
ofiaruj mi kogoś do pocieszania;
gdy mój krzyż staje się ciężki,
pozwól mi dzielić krzyż innej osoby;
gdy jestem biedna, skieruj mnie do kogoś,
kto jest w potrzebie;
gdy nie mam czasu, daj mi kogoś,
kogo mogłabym wesprzeć przez chwilę;
gdy jestem upokorzona, spraw, bym miała
kogoś, kogo mogłabym pochwalić;
gdy jestem zniechęcona, przyślij mi kogoś,
komu mogłabym dodać otuchy;
gdy potrzebuję zrozumienia u innych,
daj mi kogoś, kto czeka na moją wyrozumiałość;
gdy potrzebuję, by ktoś zajął się mną,
przyślij mi kogoś, kim ja mogłabym się zająć;
gdy myślę tylko o sobie samej,
zwróć moją uwagę na kogoś innego.
Uczyń nas, Panie, godnymi służenia naszym braciom,
którzy na całym świecie żyją i umierają
biedni i wygłodniali.
Daj im dzisiaj, posługując się naszymi rękoma,
ich chleb powszedni.
Daj im za pośrednictwem naszej wyrozumiałej miłości
pokój i radość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz