niedziela, 4 września 2011

Siła modlitwy...

Katecheta pytał dzieci, czy się modlą.
-Powiedz nam, czy odmawiasz modlitwy wieczorne?
-Oczywiście.
-A czy modlisz się również rano?
-Nie.
-Dlaczego?
-Ponieważ w dzień niczego się nie boję.


Często tylko strach napędza nas do modlitwy.
To upokarzające, tak dla nas, jak i dla Pana Boga. Dzięki modlitwie wschodzi słońce. Modlitwa trwała i mocna, wypowiadana w jakimkolwiek języku, wie, że po drugiej stronie jest Ktoś, kto na nią czeka, Ktoś, kto jej słucha.

Bruno Ferrero




(Wielu powie pewnie, że opowiadania Bruno Ferrero uległy ... pauperyzacji . Pewnie w jakimś stopniu jest to prawda. W końcu wielu księży, czy świeckich głoszących: na kazaniach, rekolekcjach, powołuje się na tegoż pana. To jest trochę jak z Paulo Coelho. Śmiało można nazwać go przedstawicielem literatury popularnej. Ale czy jest to jakaś ujma? Moim zdaniem nie. Dopóki ludzie potrafią odbierać słowo pisane, które stara się metaforycznie przekazywać pewne wartości - takie rzeczy powinny powstawać... Chociażby dlatego, ja jego słowa na tym blogu będę zamieszczał.)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz